niedziela, 15 września 2013

Rozdział 1 Czas się przedstawić xD

Moje życie jest zajebiste i to pod każdym względem. Nie wierzycie mi? To się sami się przekonajcie. Mam wielką willę na obrzeżach Los Angeles, 500 metrów od oceanu, do tego pole golfowe, tenisowe, do kosza, podświetlany basen i wiele innych, ale nie będę tego wymieniał, bo nie starczyłoby życia. Ale, gdzie są moje maniery? Przecież się nie przedstawiłem, otóż nazywam się Alexander Wolf, ale pozwolę wam nazywać się Alex i mam 17 lat. Możecie się zastanawiać skąd taki dzieciak jak ja, ma taki wielki dom, tyle samochodów (kolejna rzecz, którą wolałem przemilczeć, abyście nie popadli w jakieś kompleksy), szyte na miarę ubrania od najlepszych projektantów? Oczywiście, to wszystko dzięki pieniądzom moich rodziców, ale jak oni już umrą, to wszystko będzie tylko należało do mnie. Czym się zajmują moi starzy, aby zaspakajać moje potrzeby? To bardzo proste, są współwłaścicielami Technology International, dla opornych na wiedzę w skrócie powiem, że produkują wszystkiego rodzaju sprzęty elektryczne, od głupich komórek, po bronie wojskowe na cały świat. Grunt to walczyć z plebsem na wszelki możliwy sposób, mówię tutaj o tych całych magikach. Jak dla mnie powinni zamknąć ich w jednym miejscu i zdetonować tam jakąś małą bombkę, czy coś i problem byłby rozwiązany. Ale, znowu się zapomniałem, powinienem wam powiedzieć jak wyglądam. Drogie panie, mogą być też panowie, ale uprzedzam, że tymi nie jestem zainteresowany wyobraźcie sobie idealnego faceta, tylko nie takiego z brzuszkiem, co to to nie. Ja mam piękny kaloryferek na brzuchu, jednak mniejsza o to, jestem tym waszym księciem z bajki na którego tak długo czekaliście, tylko zamiast białego rumaka, zajeżdżam pod wasz dom białym mustangiem. Tak wiem, jestem boski, to samo mówi o mnie moja dziewczyna, Alicja. Jest to najwspanialsza dupeczka na całym zachodnim wybrzeżu. Urodą przewyższa, każdą aktorkę i modelkę, sama po szkole zajmuje się aktorstwem i tańcem. Głównie przez nią zacząłem tańczyć. Jak ona to określiła? A, tak! „Rusz ten swój leniwy tyłek , bo nie mam zamiaru chodzić z jakąś pokraką.” Oczywiście, bo długim monologu, dała mi dojść do słowa i „razem” uzgodniliśmy, że zapiszę się na zajęcia taneczne. Wszystko układało nam się świetnie, mam nadzieję, że wiecie o co chodzi i nie muszę wam tego demonstrować na parówce i ciastku z dziurką. Ostrzegam wszystkie dzieci, abyście teraz przepadły, bo może to wypaczyć wasze małe, jakże wrażliwe móżdżki. Jak każdej parze czasami zdarza się mała wpadka. Alicja oczywiście jak to kobieta popadła w histerię i lament. Boże czego ja się musiałem nasłuchać od niej. Nie mam pojęcia, jak zniosłem te jej wrzaski i nieustanne powodzie łzawe. Szybko rozwiązałem ten problem, dla faceta z siedmiu cyfrową sumką na koncie świat stoi otworem. Wtedy można wiele zdziałać po cichu i bardzo szybko. Takim o to sposobem znowu zapobiegłem kataklizmowi i od teraz staramy się bardziej uważać, ale sami wiecie jak to jest, kiedy napalona laska rozpina wam rozporek zębami. Jak to bywa z dzieciakami bogaczy te trafiają do prywatnych szkół, gdzie chyba liczba zakazów przewyższa tylko głupota nauczycieli. Nazywają to New Age High School, ale jak dla mnie to tylko kolejny przystanek przed upragnioną wolnością. Razem z Alicją planujemy wyjechać po skończeniu ogólniaka i przez cały rok podróżować po świecie i zatracić się w innych kulturach. Prawda, że słodkie. Kurde ja to potrafię być romantyczny jak tylko zechcę. Koniec już tych czułości i rozpamiętywania. Tak naprawdę to moje życie nie jest takie łatwe i przyjemne, jakby się mogło wydawać. Sami się tego wcześniej, czy później przekonacie. Mogę wam teraz za spoilerować całą moją historię, ale chyba nie będzie wtedy takiej frajdy. Wiem, że nie możecie się doczekać końca, a muszę przyznać, że będzie się działo, oj będzie. Ale milczę jak trup, ani słówka. Ciao ;)

3 komentarze:

  1. Hahahahahahaha, padłam xD
    On jest taki denerwujący, że aż fajny... O ile to możliwe x3
    Kocham imię Alex, więc za samo to masz u mnie na wstępie ogromniastego plusa <3
    Bardzo fajnie napisany rozdział, z humorem (znowu mama patrzy na mnie jak na wariatkę, bo gapię się w ekran z bananem na gębie xD), no i ta narracja! Pierwsza osoba, to jest to. Będziesz tak pisał cały czas, czy to tylko na wstęp? Ze swojej strony liczę na to pierwsze ^^

    Żeby nie było za miło, znowu zwracam uwagę na błędziki. Ale to tak na marginesie :3

    Ciao ;)
    (taaaak, to właśnie był Suchar Wieczoru xD)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prolog mi się bardzo podobał, a tu nagle wyskakujesz z takim pustym dupkiem jak Alex ;o No czytając miałam ochote mu przyrżnąć w tą jego "piękną" główkę i zamiast smiać się miałam raczej krzywą minę. Cóż, może nie ten charakter, nie ten humor? ;p Nie czytam zwykle książek/opowiadań z takimi kolesiami w roli głównej, to nie dla mnie, ale zobaczymy co będzie dalej. Czekam na rozdział kolejny, bo jestem ciekawa jak to rozwiniesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe :D

    Pisane tak trochę na luzie co mi się bardzo podoba :). Postać jest, jak to ujęła Shira jest takim "pustym dupkiem", ale lubię takie postacie bo będą jaja xD

    Lecę dalej ;D

    OdpowiedzUsuń