Moje
życie jest zajebiste i to pod każdym względem. Nie wierzycie mi?
To się sami się przekonajcie. Mam wielką willę na obrzeżach Los
Angeles, 500 metrów od oceanu, do tego pole golfowe, tenisowe, do
kosza, podświetlany basen i wiele innych, ale nie będę tego
wymieniał, bo nie starczyłoby życia. Ale, gdzie są moje maniery?
Przecież się nie przedstawiłem, otóż nazywam się Alexander
Wolf, ale pozwolę wam nazywać się Alex i mam 17 lat. Możecie się
zastanawiać skąd taki dzieciak jak ja, ma taki wielki dom, tyle
samochodów (kolejna rzecz, którą wolałem przemilczeć, abyście
nie popadli w jakieś kompleksy), szyte na miarę ubrania od
najlepszych projektantów? Oczywiście, to wszystko dzięki
pieniądzom moich rodziców, ale jak oni już umrą, to wszystko
będzie tylko należało do mnie. Czym się zajmują moi starzy, aby
zaspakajać moje potrzeby? To bardzo proste, są współwłaścicielami
Technology International, dla opornych na wiedzę w skrócie powiem,
że produkują wszystkiego rodzaju sprzęty elektryczne, od głupich
komórek, po bronie wojskowe na cały świat. Grunt to walczyć z
plebsem na wszelki możliwy sposób, mówię tutaj o tych całych
magikach. Jak dla mnie powinni zamknąć ich w jednym miejscu i
zdetonować tam jakąś małą bombkę, czy coś i problem byłby
rozwiązany. Ale, znowu się zapomniałem, powinienem wam powiedzieć
jak wyglądam. Drogie panie, mogą być też panowie, ale uprzedzam,
że tymi nie jestem zainteresowany wyobraźcie sobie idealnego
faceta, tylko nie takiego z brzuszkiem, co to to nie. Ja mam piękny
kaloryferek na brzuchu, jednak mniejsza o to, jestem tym waszym
księciem z bajki na którego tak długo czekaliście, tylko zamiast
białego rumaka, zajeżdżam pod wasz dom białym mustangiem. Tak
wiem, jestem boski, to samo mówi o mnie moja dziewczyna, Alicja.
Jest to najwspanialsza dupeczka na całym zachodnim wybrzeżu. Urodą
przewyższa, każdą aktorkę i modelkę, sama po szkole zajmuje się
aktorstwem i tańcem. Głównie przez nią zacząłem tańczyć. Jak
ona to określiła? A, tak! „Rusz ten swój leniwy tyłek , bo nie
mam zamiaru chodzić z jakąś pokraką.” Oczywiście, bo długim
monologu, dała mi dojść do słowa i „razem” uzgodniliśmy, że
zapiszę się na zajęcia taneczne. Wszystko układało nam się
świetnie, mam nadzieję, że wiecie o co chodzi i nie muszę wam
tego demonstrować na parówce i ciastku z dziurką. Ostrzegam
wszystkie dzieci, abyście teraz przepadły, bo może to wypaczyć
wasze małe, jakże wrażliwe móżdżki. Jak każdej parze czasami
zdarza się mała wpadka. Alicja oczywiście jak to kobieta popadła
w histerię i lament. Boże czego ja się musiałem nasłuchać od
niej. Nie mam pojęcia, jak zniosłem te jej wrzaski i nieustanne
powodzie łzawe. Szybko rozwiązałem ten problem, dla faceta z
siedmiu cyfrową sumką na koncie świat stoi otworem. Wtedy można
wiele zdziałać po cichu i bardzo szybko. Takim o to sposobem znowu
zapobiegłem kataklizmowi i od teraz staramy się bardziej uważać,
ale sami wiecie jak to jest, kiedy napalona laska rozpina wam
rozporek zębami. Jak to bywa z dzieciakami bogaczy te trafiają do
prywatnych szkół, gdzie chyba liczba zakazów przewyższa tylko
głupota nauczycieli. Nazywają to New Age High School, ale jak dla
mnie to tylko kolejny przystanek przed upragnioną wolnością. Razem
z Alicją planujemy wyjechać po skończeniu ogólniaka i przez cały
rok podróżować po świecie i zatracić się w innych kulturach.
Prawda, że słodkie. Kurde ja to potrafię być romantyczny jak
tylko zechcę. Koniec już tych czułości i rozpamiętywania. Tak
naprawdę to moje życie nie jest takie łatwe i przyjemne, jakby się
mogło wydawać. Sami się tego wcześniej, czy później
przekonacie. Mogę wam teraz za spoilerować całą moją historię,
ale chyba nie będzie wtedy takiej frajdy. Wiem, że nie możecie się
doczekać końca, a muszę przyznać, że będzie się działo, oj
będzie. Ale milczę jak trup, ani słówka. Ciao ;)
Hahahahahahaha, padłam xD
OdpowiedzUsuńOn jest taki denerwujący, że aż fajny... O ile to możliwe x3
Kocham imię Alex, więc za samo to masz u mnie na wstępie ogromniastego plusa <3
Bardzo fajnie napisany rozdział, z humorem (znowu mama patrzy na mnie jak na wariatkę, bo gapię się w ekran z bananem na gębie xD), no i ta narracja! Pierwsza osoba, to jest to. Będziesz tak pisał cały czas, czy to tylko na wstęp? Ze swojej strony liczę na to pierwsze ^^
Żeby nie było za miło, znowu zwracam uwagę na błędziki. Ale to tak na marginesie :3
Ciao ;)
(taaaak, to właśnie był Suchar Wieczoru xD)
Prolog mi się bardzo podobał, a tu nagle wyskakujesz z takim pustym dupkiem jak Alex ;o No czytając miałam ochote mu przyrżnąć w tą jego "piękną" główkę i zamiast smiać się miałam raczej krzywą minę. Cóż, może nie ten charakter, nie ten humor? ;p Nie czytam zwykle książek/opowiadań z takimi kolesiami w roli głównej, to nie dla mnie, ale zobaczymy co będzie dalej. Czekam na rozdział kolejny, bo jestem ciekawa jak to rozwiniesz. :)
OdpowiedzUsuńNiezłe :D
OdpowiedzUsuńPisane tak trochę na luzie co mi się bardzo podoba :). Postać jest, jak to ujęła Shira jest takim "pustym dupkiem", ale lubię takie postacie bo będą jaja xD
Lecę dalej ;D